No to tak dla urozmaicenia forum zakładam temat o waszych/naszych odchyłach . Już w wielu forach widziałem ten temat i na każdym cieszył się dużą popularnością. Na pewno każdy z nas ma jakieś dziwne odchyły, które wyróżniają nas od innych, pozornie normalnych ludzi Walcie wszystko, nawet takie najgłupsze rzeczy .

No to pasowałoby zacząć od samego autora no, nie ? To jedziemy !!!

Ja mam tak ,że jedną rękę muszę mieć pod poduszką i jedną nogę zawsze odkrytą !! Guziki z poduszki zawsze do dołu a z kołdry zawsze do góry. Nigdy nie zasnę na plecach, zawsze na brzuchu, bądź na boku. Jak chodzę po chodniku to często staram się nie nadepnąć na spojenia dwóch kwadracików, podobnie jak przechodzę przez pasy chodzę najczęściej po białych pasach. Mam jeszcze takie coś że czasami jak idę gdzieś to sobie piłkę wyobrażam i ją kopię. Zawsze smaruję chleb po tej stronie co teoretycznie jest większa powieszchnia. To chyba tyle, jak sobie więcej przypomnę to dopiszę.

Post został pochwalony 0 razy

U mnie jest tak samo z poduszką i kołdrą, ale więcej osób tak ma. Ja z kolei nigdy nie zasnę na brzuchu i zawsze, nawet jak jest bardzo gorąco, muszę być przykryty kołdrą, bo inaczej lipa... Czasem jak jedziemy samochodem i mijamy te słupki, oznaczające odległość na drodze, to jak mijamy te słupki to sobie oczami mrugam, albo poruszam palcami stóp To tak na razie tyle, jak sobie coś przypomnę to napiszę

Post został pochwalony 0 razy

Mam tyle takich odchyłów głupich, a nie mogę sobie przypomnieć co takiego.. hehe.. Ale przypomnę sobie i napiszę potem..

Post został pochwalony 0 razy

No to ja..

Ja mam taką schize że muszę mieć zawsze pozamykane szawki w pokoju, bo inaczej szaleje tak samo z firankami nie mogą być pozawijane tylko łądnie zwisać, jak sie gdzieś zaczepi i nawet o 3 nad ranem to zobacze to wstane z łóżka i to poprawie bo nie zasne..xD Buty przy łóżku muszą być ładnie ułożone.. A co do spania to nie mam nic takiego xDD

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli chodzi o firanki i zasłonki to ja też się wkurzam, jak jakaś nie wisi tak jak powinna. W ogóle pedantyczny czasem jestem, ale to nie odchył...

Post został pochwalony 0 razy

Ja jak spaceruję po lesie lub wieczorem to zawsze głowę mam dookoła siebie, bo ciągle w głowie roi mi się od tego, że zaraz ktoś na mnie napadnie, zrobi mi coś lub coś takiego.. Mam wtedy takiego stracha.. Wczoraj jak szłam z kumpelą pod wieczór (szłyśmy lasem) to właśnie tak miałam.. Na dodatek kumpela mnie wytraszyła, że już potem to katastrofa.

Muszę sobie przypomnieć co jeszcze..

Post został pochwalony 0 razy

oj...ja mam dużo odchył....podobnie jak wiślak, smaruje chleb po większej stronie, tez nie zasnę na plecach, guziki z poduszki tez muszą być na dole a pod poduszką ręka, poza tym muszę być szczelnie owinięta kołdrą od szyi do tyłka...nogi mogą być odkryte.. poza tym nie zasnę jeśli w pokoju mam otwarte drzwi, muszą być zamknięte i już kiedyś jeszcze miałam tak że założyłam jakąś bluzkę raz i od razu szła do prania mimo że była czysta ale to mi już przeszło poza tym nie wyjdę z domu jeśli nie umyję zębów i włosów

Post został pochwalony 0 razy

No ja z drzwiami mam podobnie nie usnę jak są otwarte, a nawet gorzej jak siedzę w pokoju czy to swoim czy jakimś innym i jestem sam to drzwi muszą być zamknięte inaczej nie da rady. Po za tym też mam w sobie coś z pedanta, muszą być wszystkie obrazki zegary i inne ustawione równo bo jak coś jest krzywo to mnie cały czas to wkurza (taki detektyw Monk ze mnie:p). Co do smarowania chleba to mi się to wydaje naturalne, że się smaruje po większej stronie. Tak jak Wiślak jak idę chodnikiem to staram się iść po całych płytach, ale to tylko jak sam idę, chociaż teraz już mi to przechodzi. A no i nienawidzę nosić innych skarpetek niż białe, chyba że do garniaka to co innego, ale tak to skarpetka musi mieć w sobie przewagę białego, buty też zazwyczaj białe kupuję.

Post został pochwalony 0 razy

ja jak idę ze znajomymi to zawsze muszę mieć kogoś po lewej stronie jak mam lewą wolną to się źle czuję a pedantycznego we mnie nic nie ma...chociaż na stoliku koło łózka stoi lusterko i jak idę spać to muszę je schować
poza tym jak wchodzę na górę (mieszkam w domku, mój pokój jest na górze) to muszę mieć zapalone światło

Post został pochwalony 0 razy

O, to mnie się przypomniało, że jak w nocy lub przed snem, kiedy już cały dom śpi schodzę na dół do łazienki lub do kuchni, nigdy nie włączam światła na korytarzu (mimo, że schodzę po schodach)... zawsze na mnie krzyczą, że się połamę kiedyś, ale mnie to nie przekonuje. I nie robię tego bynajmniej z oszczędności Odchył

Post został pochwalony 0 razy

to ja mam odwrotnie...jak schodzę na dól w nocy to mam wszystkie światła pozapalana...najpierw lampka nocna, potem światło w pokoju, potem przedpokój, schody, korytarz, przedpokój i łazienka

Post został pochwalony 0 razy

Z tą poduszką i kołdrą to też mam tak, że guziki na dole muszą być. xD Kołdrą muszę być owinięta od szyi do stóp. xD Co do zmarowania chleba to nie powiem, bo ja nie smaruję chleba od hmm... 2 miesięcy albo trochę dłużej.. Jak ja to mówię "na diecie jestem" (ale tak nie jest).. Jak jadłam śniadanko to do pomidorków miałam suchy chlebek.. xD Jak jestm sama wieczorem w domu to przeraża mnie sam dół (mieszkam w domku jednorodzinnym zwanym "szeregowcem") i ciągle mam wrażenie, że oprócz mnie jest ktoś jeszcze.. A we mnie jest coś pedantycznego.. Nienawidzę jak ktoś u mnie w pokoju czegoś dotyka, cokolwiek to jest.

Post został pochwalony 0 razy

a ja nie napiję się po kimś z tej samej butelki....znaczy nie po wszystkich, tylko po kilku osobach jestem w stanie wypić np. wodę mineralną z butelki ( z gwinta)

Post został pochwalony 0 razy

Jak otwieram np. batona czy coś innego to tak, że napis nie może być na dole.. Otwieram tak, że można łatwo przeczytać co pisze na opakowaniu. xD

Post został pochwalony 0 razy

w zeszycie od historii zawsze piszę ołówkiem, a w domu przepisuję długopisem

Post został pochwalony 0 razy

Z tym batonem to ciekawe, z gwinta mogę pić, ale często sobie przetrę gwint np. ręką. A pisanie ołówkiem jest dosyć częste, ale trzeba być bardzo pilnym uczniem, żeby to robić
Taki odchył, nie lubię chodzić dwa dni z rzędu w tym samym ubraniu, o ile wiem nie tylko ja tak mam

Post został pochwalony 0 razy

Jeżeli chodzi o zapalanie świateł to ja mam czasami tak, że schodzę jak jest ciemno, a jak już jestem na dole (bądź na górze) to dopiero zapalam światło i wtedy dopiero się kapuję że schodziłem przy zgaszonym świetle. Druga sprawa to taka, że często w pokoju wieczorem pali mi się lampka na biurku i zamiast wyłączyć lampkę to wychodząc z pokoju chcę zgasić w nim światło. Taka mała schiza, ale lampki i tak nie wyłączam, a niech się pali:)

Post został pochwalony 0 razy

z ubraniem tez tak mam...

Post został pochwalony 0 razy

No chodzi o to, że nie otwieram go jak napis jest do góry nogami. Z ubraniem też tak mam. A jak idę po schodach to nie zapalam światła lub telefon sobie świecę. xD

Post został pochwalony 0 razy

zauważyłam to dopiero niedawno, ale jak juz wcześniej wspomniałam jedna rękę jak śp[ię muszę mieć pod poduszką, a druga zawsze ląduje na kolanie...

Post został pochwalony 0 razy

Sama siebie łapiesz za kolano? trochę to dziwne Zwłaszcza, że podobno kolana i ich okolice to najmniej seksowne miejsce ciała kobiety (tak słyszałem w tv)

Post został pochwalony 0 razy

niom..dziwne...nie to że się łapię..po prostu moja ręka na nim spoczywa, może dlatego że moje kolana są prawie zawsze pod brodą jak śpię

Post został pochwalony 0 razy

A to jest zdrowe? Dla kręgosłupa dobre takie spanie?

Post został pochwalony 0 razy

A ja często mam tak, że niby słyszę jak mnie ktoś woła (mama, brat czy ktoś) a jak się pytam co chcą to oni wielce zdziwieni, bo mnie nie wołali..

Post został pochwalony 0 razy

nie wiem czy zdrowe, ważne że wygodne jakoś w brzuchu u mamy tak spisz i jakoś nikt nie mówi że nie zdrowe

Post został pochwalony 0 razy

W brzuchu u mamy to wszystko jest inne Ja przy okazji świąt mam taki odchył, że jak ubieram choinkę u siebie w pokoju to nikogo do niej nie dopuszczam, muszę sam wszystko zrobić, najbardziej mnie wkurza jak gałązki są niesymetrycznie ułożone, codziennie aż do momentu rozebrania jej coś poprawiam, odzywa się we mnie pedant

Post został pochwalony 0 razy