Ja dziś jestem tak zdenerwowany że masakra...... Miałem zawody szkolne Mistrzostwa Wojewódzctwa Łódzkiego moja szkoła miała zamiar je wygrać ale dzieku braku mojego kochanego kolegi zabrakło nam posranych 48 punktwo do zwyciestwa i niepojade sobie na Mistrzostwa Polski.... Poprostu fajnie.......


edited by PlutoN

Post został pochwalony 0 razy

Nie bluzgamy tutaj kolego drogi Szkoda, mógłbyś dobre miejsce zająć, a temu kolesiowi to teraz musicie odpowiednio podziękować

Post został pochwalony 0 razy

Ja juz mu dzis podziekuje....

Post został pochwalony 0 razy

Nie chciałabym być w skórze tego "kolegi"

Mnie wkurzyło to, że mieliśmy jechać na wycieczkę do Oświencimia, ale sie nie udało

Post został pochwalony 0 razy

a mnie wkurza to ze nie było bluzki na którą sie "czaję" od dwóch tygodni w moim rozmiarze, a poza tym ząb mnie boli od wczoraj i se pewnie jeszcze poboli...

Post został pochwalony 0 razy

To, że jutro mam lekcje, a większość szkół nie ma. I co jakiś czas mam zawroty głowy.

Post został pochwalony 0 razy

Wycieczka fajna rzecz, a co dopiero do Auschwitz... Bluzka pewnie będzie niedługo a z zębem to trzeba do dentysty, nie ma wyjścia, chyba że strajkuje, ale raczej nie. A zawroty to nie za wesoła sprawa, także lekarz by sie przydał...
Ja na szczęście jestem w miare happy, jedyne co mnie zdenerwowało, to że nie udało mi się z kolega dograć meczyka w PESie, bo przy stanie 2-2 się coś zacięło No ale to mało ważne...

Post został pochwalony 0 razy

ząb boli od aparatu, wiec wizyta u dentysty jest zbędna, a tabletki nie działają...

Post został pochwalony 0 razy

U mnie Radek jest wszystko możliwe. I mam gdzieś czy coś mi jest czy nie. I tak będę chora na coś.

Nauczyciele mnie zdenerwowali.

Post został pochwalony 0 razy

Normalnie jestem tak wkurzona (żeby nie przeklnąć), że mogłabym komuś coś zrobić. Moja wychowawczyni mnie wkurzyła (nie tylko mnie, bo większość mojej klasy). Jak ja czegoś nie zrobię to nie wiem co to będzie. Normalnie mam dość. Muszę się odstresować (lkub wyżyć na czymś). Następny rok będzie koszmarem dla mnie.

Post został pochwalony 0 razy

Nie bój nic, dobrze będzie, to tylko wychowawczyni przecież... Ja tam jakoś ostatnio się nie denerwuję, jak już to sobie włączam Maroon 5 albo Steczkowską i przechodzi. Tylko mnie zdenerwowało, że nie było wczoraj "Z Archiwum X" ale to mało ważne jest.

Post został pochwalony 0 razy

No nie powiedziałabym, że będzie dobrze. Z roku na rok jest gorzej. Ja też sobie włączam moją ukochaną muzykę, ale nie mogę zapomnieć. Tak to już ze mną jest.

Post został pochwalony 0 razy

Wkurzyło mnie to, że coraz gorzej z moim zdrowiem. A w piątek występ. Nie tyle mnie martwi, że jestem chora, ale mój głos znów nie jest taki jak zwykle. Dobrze, że nie macie okazji rozmawiać ze mną teraz. Moja kumpela się śmiała jak z nią gadałam. Ale nic nie poradzę, że mi się głos zmienił. Mam nadzieję, że do piątku wyjdę z tego jakoś, bo jak nie to nie wiem co zrobię.

Post został pochwalony 0 razy

a mnie wkurzył kolega z klasy i w ogóle jestem na nich zła, znaczy sie nie na wszystkich, tylko na tą "lepszą" część

Post został pochwalony 0 razy

Na lepszą część? A to czemu? W ogóle koniec roku a ty do szkoły chodzisz?

Post został pochwalony 0 razy

A ja mam normalnie takiego doła dziś ze kino..... Mam dziś dyske na zakonczenie gim, ale aż nie chce mi sie tam isc jak pomyśle ze ostatni raz calą klasą sie widze (nieliczac piatku)... Te 3 lata były super i nigdy juz takiej klasy nie bede mieć... ;( Jak pomysle ze bede się z nimi tylko na ulicy widział to płakac mi sie chce..... ;((((((( Penie powiecie że w szkole średniej tez bede miec fajną klase to wiezyc mi sie nie chce, pewnie z jakimiś lamusami bede i jak z takimi coś odwalać? Esz....... Już moja klasa nie bedzie miec najgorszej reputacii w szkole... ;(((((((((

Post został pochwalony 0 razy

"lepsza" wcale nie znaczy to co znaczy, w pon i wtorek byliśmy na wycieczce i gdyby nie ta "lepsza" (ironia) część klasy wycieczkę mogłabym zaliczyć do najlepszych na jakich byłam, a tak zalicza sie ona do najgorszych. Ostatnią godzinę powrotu do domu przepłakałam, bo mnie kolega zdenerwował (gdyby ktoś nie wiedział, zawsze jak jestem porządnie wkurzona to płaczę).

Post został pochwalony 0 razy

Niemarwt sie ja wczoraj juz sie prawie popłakałem ja do domu wracałem..... I myślałem że to już koniec..... ;(

Post został pochwalony 0 razy

Żeby chłopak doprowadzał dziewczynę do płaczu to nie do pomyślenia w mojej małej główce, wstręciuch jeden! Dawid, to trochę nie na temat jest, bo cię to nie zdenerwowało chyba a zdołowało... No ale też pamiętam, że po zakończeniu gimnazjum nie czułem się za fajnie, co mam napisać, to naprawdę mija i po następnych trzech latach będziesz znowu musiał się rozstawać ze swoją nową klasą, takie życie, ale tych ludzi których poznałeś długo nie zapomnisz, masz to jak w banku, wspomnienia pozostaną. A może z kimś będziesz się widywał w szkole? A z niektóymi możesz wyskoczyć czasem na piwko, pizzę itp. itd., przecież oni nie umierają!

Post został pochwalony 0 razy

ja mam ze swojej bylej klasy obecnie jeszcze trzy osoby, a czasami bym wolala zdeby ich nie bylo. A co do tamtej sytuacji to najgorsze było to że zareagowały dwie dziewczyny które siedziały koło mnie, a reszta się śmiała...

Post został pochwalony 0 razy

Mnie to zdenerwowało że sie niegdznie do szkoły niedostałem... Jestem wszędzie na liście rezerwowej... Niewiem co mam robić.......

Post został pochwalony 0 razy

Spoko Dawid nie ma sie co przejmowac. Przeciez wiekszosc osob zlozylo do paru szkół. Zaczna sie wiec roszady i bez problemu sie dostaniesz.

Post został pochwalony 0 razy

No nie wiem... mam taka nadzieje ..

Post został pochwalony 0 razy

Gdzieś tam się na pewno dostaniesz, zobaczysz... Mnie zaczynają dołować jutrzejsze wyniki matury, ale to chyba nie tylko mnie...

Post został pochwalony 0 razy

Jak ci tylko 6 punktów brakło to na bank wejdziesz na główną listę, u nas bardzo dużo osób tak miało, pewnie z kilkadziesiąt

Post został pochwalony 0 razy

To, że połowe nocy nie przespałam. Byłam taka zła. Często się budziłam, a zaśnięcie trwało jakąś godzinę (może dłużej). Koszmar.

Post został pochwalony 0 razy

Qrde, siedmioletni brat jest u mnie i żyć mi nie daje nic nie mogę spokojnie zrobić, a o wejściu na kompa to mogę pomarzyć, na szczęście teraz jakies bajki ogląda...

Post został pochwalony 0 razy

Nie dziś, ale wczoraj mnie jeden koleś wkurzył. Jechałam sobie spokojnie na rowerku do miasta (musiałam zawieźć coś do banku, ojciec chciał) i mi nagle wyjechał koleś samochodem. No i byłoby zderzenie. Ale nie było. Jutro pojadę sobie autobusem. A w poniedziałek to nie wiem jak tym rowerem pojadę. Jak nam główną drogę zamkną.

Post został pochwalony 0 razy

a mnie ostatnio nic nie denerwuje...aż dziwne....po co narzekać skoro są wakacje trzeba się weselić a nie złościć...złość piękności szkodzi

Post został pochwalony 0 razy

Ta pogoda jest najgorsza. Ciągle pada, nie ma słońca. Beznadzieja.
I to, że w żadnej aptece nie ma kropel, które mi lekarz zapisał. Normalnie beznadzieja. Co się dzieje.

Post został pochwalony 0 razy

No więc pierwszy raz sie tu wpisze , więc zdenerwowałem sie na samego siebie, na swiat, na zycie... za co? Ano wszystko wskazuje na to ze złamałem pewnej dziewczynie serce. Nieumyslnie ale coz... Zawsze byłem szczery i wole byc szczery niz zyc w zakłamaniu... Czuje sie okropnie ale mam nadzieje ze Jej to przejdzie....

Post został pochwalony 0 razy

To zależy jak bardzo jest uczuciowa.

Post został pochwalony 0 razy

Wygląda na to ze bardzo ale mam nadzieje ze szybko jej przejdzie....

Post został pochwalony 0 razy

No to nie wiem czy tak szybko jej minie. Mi nie mija to szybko. Jestem bardzo uczuciowa. Niektórzy pewnie wiedzą coś o tym.

Post został pochwalony 0 razy

No to Slooniu jak byłeś szczery to chyba postąpiłeś dobrze i nie powinieneś się na siebie denerwować...

Post został pochwalony 0 razy

To nawet ine tyle co sie denerwowałem co strasznie głupio mi było, biedne dziewczę. Ale co ja moge zrobic? Przede wszystkim nie oszukiwac i nic przeciwko sobie samemu. Powinno sie dobrze skonczyc a faktem jest ze wkurzony na siebie przez cały dzien byłem

Post został pochwalony 0 razy

MNie to (łamanie serc) zazwyczaj nie wkurza, tylko smuci... Ale powinno Ci szybko minąć, może dziewczynie się odwidzi?

Post został pochwalony 0 razy

Nieskromnie stwierdze ze moze byc cięzko z tym ale prędzej czy pozniej znajdzie kogos odpowiedniego. Zresztą ja Jej na samym początku zaznaczałem ze raczej nic z tego nie będzie, mowiłem ze jestem okropnym narcyzem i w ogole xD Ale "miłosc" nie wybiera xD

Post został pochwalony 0 razy

No ładnie... Przyznawać się tak publicznie do bycia narcyzem...

Post został pochwalony 0 razy

Wam sie nie da dogodzic. Ostrzegałem Ją. No i szczery byłem

Post został pochwalony 0 razy